w strugach deszczu resztki dnia<br />
pukają do okien<br />
<br />
tam twarze jak kamienie<br />
opluwająca nas niemoc<br />
czworonogi z farby i papieru<br />
nagie topole w tle<br />
<br />
głos dziennikarki odmierza czas<br />
dawka 24<br />
o wiele mniejsi są ci z gatunku<br />
nie polityków<br />
stukot plastikowych guzików<br />
przestępczość nieletnich, chaos<br />
i terroryzm<br />
<br />
Proszę uważać na oczy<br />
i duszę<br />
<br />
pewnie będzie kolejny dzień<br />
mówią coś o pogodzie<br />
<br />
Za oknem noc gwałci bezbronne gwiazdy