<br />
<br />
Popatrz zwierzęta tam idą na rzeź, idą i płaczą<br />
Cichutko mają nadzieję obudzić się gdzieś, nadzieję <br />
jak płomyk malutką. Chwila ciemności i łza gorąca<br />
zwierzę bez czucia upadło<br />
<br />
<br />
<br />
a w chwilę później wśród swych przyjaciół<br />
trawę soczystą jadło i więcej nigdy rany nie miało<br />
i prądu także nie znało. Na wielkich łąkach wśród <br />
wód błękitnych najczęściej się pasało.<br />
<br />
Lecz jeśli wiersz ten ciebie nie wzrusza<br />
I nic dla ciebie te słowa, przerwij czytanie<br />
pomyśl chwileczkę i zacznij czytać od <br />
nowa. <br />