ponury ranek rozświetlił oblicze<br />
nijakiego dnia<br />
<br />
woda na herbatę już dawno wystygła<br />
tylko para zawisła pod sufitem<br />
przypomina pragnienie<br />
<br />
papieros w szklance niedogasły<br />
unosi resztkę życia<br />
sfajdanego nieumyślnie<br />
<br />
za jego plecami ukryta duma<br />
drażni klepsydry czas<br />
<br />
hazal55