dopalam kolejnego papierosa<br />
myśli błądzą w tytoniowym dymie<br />
w telewizji znowu jakaś telenowela<br />
<br />
papierosy zbyt szybko się skończyły<br />
tylko myśli pozostały nieposkromione<br />
wyjdę do parku porozmawiać z drzewami<br />
one mogą zrozumieć bo więcej przeżyły<br />
<br />
wrócę do swoich czterech martwych ścian<br />
wezmę w objęcia ulubioną poduszkę<br />
na podłodze przysiadły słońca promienie<br />
i tylko niewzruszenie przecieka znów kran<br />
<br />
myśl jak kropla wody prysła po chwili<br />
za nią natychmiast następna już się rodzi <br />
myśli niespokojne będą ze mną na zawsze?<br />
może się wymkną gdy drzwi im się uchyli<br />
<br />
<br />