zabłysnęłaś w życiu moim <br />
pojawiłaś się znienacka <br />
jak ważka <br />
zawirowałaś nad głową <br />
<br />
nie pamietam twoich oczu<br />
<br />
niebieskie <br />
nieba lazurowego odbicie <br />
zielone <br />
tak soczyste jak trawa <br />
może były brązowe poprostu <br />
takie wyraziste <br />
<br />
niespodziewanie znowu <br />
cię zobaczyłem skrytą w gąszczach <br />
<br />
i teraz te oczy <br />
nie odbijały blaskiem <br />
zimne prosto w moje patrzyły <br />
nie mogłem niczego wyczytac <br />
zatęskniłem za ważką<br />
<br />
hazal55