zawsze bał się ciemności <br />
otarł rozgrzane usta <br />
wachlarzem rozchylił fale <br />
patrzył na nią ufnie <br />
<br />
herbata już dawno wystygła <br />
płomienie pamiętają zgliszcza <br />
zawahał się raz jeszcze <br />
odszedł spokojnie<br />
<br />
hazal55