dla Ciebie chyba nie istnieje<br />
skoro nie widzisz mnie tak, jak ja widzę Ciebie.<br />
Traktujesz mnie jak powietrze,<br />
choć jednak potrafisz beze mnie żyć.<br />
Nie różnię się od przechodnia mijanego na ulicy,<br />
osoby przypadkiem spotkanej w sklepie,<br />
czy od dziecka biegającego po dworze.<br />
Twoja niewrażliwość wysysa ze mnie życie,<br />
nie pozwala w spokoju oddychać,<br />
ani myśleć o rzeczach bardziej istotnych.<br />
JA tak twardy zawsze jak skała,<br />
niezachwiany życiowymi podmuchami, stanowczy!<br />
Mięknę pod ciężarem Twojej obojętności&#8230;<br />
TY jesteś, a ja coraz bardziej znikam.<br />
Obyś zdążyła&#8230;<br />