Wytargnąłeś mnie niczym dziką różę,<br />
Lecz z czasem jej kwiat więdnie.<br />
Pozostawiłeś tylko ciernie.<br />
Zasłuchałeś dźwiękiem, jak słowika śpiew.<br />
Którego wartość równie szybko grzędnie.<br />
Pokazałeś innych stron świat.<br />
Takich, jakich nie nauczył mnie brat.<br />
Poczułam Twoje muzyczne kajdany,<br />
Z jakimi nie spotkasz się wszędzie,<br />
Poczułam troski przebite piórkami.<br />
A jednak to było szczęscie.