powiew firankę rozkołysał,<br />
a gdy ją nieco wyżej podniósł,<br />
wyszła dziewczyna bladolica.<br />
<br />
Konwalie zdobią burzę włosów,<br />
ledwo dostrzegam kształtne biodra,<br />
piękno w półmroku mogłem poczuć,<br />
księżyc srebrzyście objął postać.<br />
<br />
Kiedy na chwilę ciemna chmura<br />
mrok rozsypała poprzez okno,<br />
spektakl czarowny nagle ustał,<br />
wtedy w ciemności ktoś mnie dotknął.