Gałęzie łamią się<br />
Drzewo obumiera<br />
Spróchniałe od środka<br />
<br />
Żadnego życia<br />
Uczucia jednego<br />
Bezlitośnie wyssane<br />
Zagrabione dawno temu<br />
<br />
Nielogiczne jest <br />
Moje podejście do życia<br />
Asceza mozna by rzec<br />
Pustelniczy tryb życia<br />
<br />
Podczas zachodu słońca<br />
Obserwuję i analizuje<br />
Zmiany w swoim życiu<br />
Bardzo nieznaczne<br />
<br />
Tabula Rasa<br />
Jedna niewiadoma<br />
Pozaginane rogi<br />
I małe podarcia<br />
<br />
Ale jest czysta<br />
Tak jak być powinno<br />
Brakuje mojego skryby<br />
Który wniósł by poprawki<br />
<br />
Ten kawałek pergaminu<br />
Zalany pełen plam<br />
Róznych wypaleń<br />
<br />
To mój testament<br />
Metryka narodzin<br />
Akt zgonu