Jesieni kilka przede mną jest<br />
Już rozpaczam, już wszystkiego lękam się<br />
Nie chcę ja nie chcę zapomnieć tych drzew.<br />
<br />
Zostałem schowany przed światem w cień<br />
Gdzie jest wyjście, gdzie jest sens<br />
Choć trudno mi żyć <br />
Jak chcę przy najmniej móc śnić.<br />
<br />
Rozterka kłania mi się<br />
Patrząc w jej oczy spoczywam samotnie<br />
Słów kilka wypowiedzieć chcę<br />
Nie mogę milczeć, ja chcę biec.<br />
<br />
Gdy liście opadną ze swych drzew <br />
Mnie już nie będzie spotkamy się<br />
Jeszcze dziś, jeszcze jeden liść<br />
Odchodzę gdzie jesień trwa cały wiek.