kilka słów wrzuconych<br />
do kosza razem z bon ton<br />
<br />
tylko niesmak pozostał<br />
jak po niedopieczonym steku<br />
grilowałeś na małym ogniu<br />
<br />
mówiłam więcej węgla dołóż<br />
inaczej mięso nie dojdzie<br />
<br />
słowa z dymem puszczone<br />
niewykwintny styl miał<br />
mówiłeś o swoim dziadku<br />
<br />
geny powaliły grzecznego <br />
chłopca na ziemię<br />
<br />
<br />
do dzisiaj nie wiem<br />
jaki miałeś powód<br />
by tak nagle odejść<br />
<br />
obojętnie i tak nie byłam<br />
twoją fanką<br />