Mógłbyś dostrzec wtedy moje drugie oblicze<br />
Szereg niedociągnięć, których nie jest mało<br />
Mankamentów, których nie jestem w stanie wyliczyć<br />
<br />
<br />
To dopiero początek naszej nowej znajomości<br />
Więc schowaj okulary do futerału czarnego<br />
I bez nich popatrz w moje przestraszone oczy<br />
Nieodpowiedni moment, aby widzieć mnie nago<br />
<br />
<br />
Wiem jednak, że przyjdzie kiedyś taka chwila<br />
Kiedy bez wahania wyciągniesz okulary z plecaka<br />
Nadejdzie odwlekany, nieuchronny finał<br />
Bezapelacyjny koniec wyobrażenia z daleka<br />