Szczęście znikło dawno już,
Jestem sama pośród ciszy,
Samotności dość mam już,
Chce uwolnić się z koszmaru,
W którym klatkę zamknął ktoś,
Ja w tej klatce się znalazłam,
Lecz siedzenia mam już dość,
Nikt nie przyszedł mi z pomocą,
Chociaż drogę każdy znał,
Wszyscy o mnie zapomnieli,
Własne życie każdy ma,
A ja płacze lecz nie z bólu,
Tylko z żalu za ten świat,
Pozostanie po nim tylko,
Zwiędły, marny lilii kwiat.