zaczynaj pomału
próbując
rozebrać wzrokiem
zapachem
wypełnij płuca
i przymruż oczy
jak zwykle
gdy
nabierasz ochoty
gdy
głód wprawia
o zawrót głowy
a potem
bierz mnie
gryź
smakuj aż do rana
wypluwaj pestki
a miąższem nasycaj
puste pragnienie
posypuj cukrem
gdy
za mało słodka
wyciskaj polewaj
nektarem soczystym
każdym kawałkiem
delektuj podniebienie
oblizuj wargi z resztek
bitej śmietany
i nie zostawiaj
w lodówce
sałatki owocowej