złapac silny wiatr
chciałbym stąd uciedz ale nie mam jak
Dotykam dna każdego dnia , w snach demony
z wczoraj straszą mnie od lat
Czas mija bezpowrotnie widzę w lustrze jakby swoją
twarz
Coraz mniej czasu coraz mniej sił alkohol
przyjaciel za chwilę zacznę marzyc
o tym czego już nie ma i nie było
o tym że zabrano mi wszystko co najcenniejsze
czekam wciąz na wiatr może nadejdzie
napełni nadzieją i pozwoli
wybaczyc