śniłam, że spotkam jednego pana,
który przybędzie do mnie na białym rumaku
i porwie wieczorem do swego zamku
oczaruje mnie swoja urodą, odwagą
i powie, że jestem jego wybraną
a ja odpowiem na to radośnie:
kocham Cię skarbie, zostań na zawsze!
lecz ja niestety w bajki nie wierze
i muszę przyznać tak całkiem szczerze,
że gdybym takiego w realu spotkała
od razu bym się w nim zakochała
jednak księżniczką zamkniętą w wieży
ani kopciuszkiem nie jestem przecież
więc na próżno moje marzenia
na to, że znajdę swego rycerza.