I przemijaja dni,
Lecą szybko godziny,
Miesiące ulotne jak sny.
Przychodzi w życiu człowieka-tęsknota,
Gdy starość ogarnia go,
Do tych młodzieńczych wieczorów,
Gdy życie beztrosko szło.
Lecz wiedz malutki czlowieczku,
Że wkońcu przyjdzie ten czas,
Przed Panem Bogiem stanąć,
I przed nim rozliczyć swój czas.