Wytężając wzrok
By żadnej rozpaczy
Nie przegapić.
Bo oto skrzywdzeni
W walce polegli
Z samym sobą
Tonąc w swych brudach.
Brak losu łaskawego
Za grosz szacunku
Nie więcej pomocy -
Nie ich wina przecież.
Nie zrobione to
Co było do zrobienia
Wiedza - byłam
Chęci - nieobecne
Czy będąc świadomym
problemów istoty
świadomie nie działać
można? - Nie.
Dlaczego więc tylu w kręgu zgromadzonych
Dlaczego i ja tu jestem
I Ty