wybiła ostatnia godzina,
piach przecieka przez palce
i już nikt go nie zatrzyma.
Kilka godzin życia,
Kilka minut wolności,
parę sekund szczęścia,
jedna chwila miłości.
Do czego to wszystko prowadzi??
Czemu zegar wciąż tyka??
Serce krew pompuje,
ale ból nie znika.
Do czego dążymy??
Przecież i tak umrzemy...
Z nicości stworzeni,
w nicość znikniemy.