krótkim słowem...
żeby znowu poczuć Twoje dłonie,
żeby móc sie zagłębić w Tobie
długo czekałam...
Wiele przeszlismy osobno,
radości i smutku.
Uciekło nam mnóstwo czasu,
choć pozornie to byliśmy szczęśliwi,
tocząc osobny los,
teraz znowu wróciło
na nowo poczułam ogień
mamy do siebie słabość,zakazane pożądanie,
które nigdy nie powinno wybuchnąć,
a jednak się stało...
jak długo to potrwa?jesteśmy dopasowani jak nikt inny,
a jednocześnie różni,
za dużo przeszkód na drodze,
za silny w nas ogień żeby go zgasić,
niepewność przed kolejnym spotkaniem.
To mnie niszczy,
wyczerpuje moją duszę.
Pragnę tylko Ciebie.
Jednak to niebezpieczna gra.