sen duszy nadszedł złożywszy swą talię.
Gdzie te marzenia idee wzniosłe
dziś kotlet schabowy i inne marne.
A posterior pomyślał by ktoś
cóż jest wzniosłego w mym dziele twórczym
lecz ta współczesność nadaje dźwięki
i wpada wprost do dennej muszli.
Wiele wywodów baśni nie spełnionych ale i po coś!
w wszechświat się kierując.
Już z głębi duszy wulkan się budzi
gdy widzi bezład tępych mikrych noży.
W tym intelekcie brakuje cnoty,
w tym intelekcie brakuje emocji.
Ile to nocy myśleli nad pięknem najwyżsi z loży.
Dla wszystkich którzy znają wartość piękna
a nie współczesną tandetę...