Co ulgę znajduje
W paszczy jego wielkiej, ostrej
Po biegu na przełaj
Jak małe drzewo rówieśników
Z siekierami w rękach
Trzęsących niespokojnym
Spokojem parkowym
Jak młodzi starości
Jak starsi nowości
Jak chory -zdrowego
Paskudna -pięknego
Jak kochanka zdradzona
Czekająca lepszych dni
Tak
Ja nienawidzę ciebie
I mnie
Nienawidzisz ty.