po krawędzi idzie dachu
sypie się piaskiem w oczy
dlatego sól zbieram z kuchennego blatu
i wkładam sobie pod powieki
czarne paciorki turlają się z mojej szyi
o podłogę bum bum jakby ktoś
się rozszarpał od środka i wycierał
teraz dłonie w biały fartuch
maminy fartuch obszyty falbanką