<br />
Gdy dwoje ludzi się rozstaje<br />
To nic takiego się nie dzieje<br />
Pąki na drzewach rosną dalej<br />
Znów słońce świeci lub deszcz pada<br />
A wszystko pachnie wciąż tak samo<br />
Kot się jak zwykle łasi rano<br />
I zegar tyka jak co wieczór<br />
Nawet autobus co przystanął<br />
By zabrać dzieci,<br />
też odjeżdża.<br />
I nawet nikt nie zauważy<br />
Tej jakby trochę smutnej twarzy,<br />
I rąk co gładzą przestrzeń głupio...<br />
Takich zdziwionych samotnością...<br />
I oczu pustych bezsennością....<br />
Choć może nawet ktoś zapyta<br />
Jakiś przyjaciel albo matka<br />
&#8222;i co się stało z tą miłością?&#8221;<br />
I może nawet się zaduma<br />
przytuli mocniej lub poklepie,<br />
i szepnie, że tak pewnie lepiej....<br />
* * *<br />
Bo kiedy ludzie się rozstają,<br />
I ten autobus i te chmury,<br />
Pąki i zegar i zapachy,<br />
To przecież wszystko jest tak samo...<br />
Tylko gdzieś w górze, gdzieś wysoko,<br />
Umiera cicho jakiś Anioł...