jeszcze ciut niedospanych nocy
i nerwowych pospiesznych dni
niedokończonych rozmów i uśmiechów
ze szklanego ekranu
upewniania czy perfumy leżą gdzie powinny
jeszcze tylko metrem na Concorde
a potem już
tylko smuga pożegna Sekwanę
i ta pewność
że swoje oczy utopimy w Wiśle
razem
błękitnobrązowe
zobaczą siebie na nowo
w czystej tafli