fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

the_dark_one

Dołączył:2010-11-16 01:30:04

Miasto:Rzeszow

Wiek:37

statystyki utworu

Średnia ocen: 0

Głosów: 0

Komentarzy: 3

statistics

inne teksty użytkownika

brak utworów...

A A A

0

Paczkautwór dnia

Autor:the_dark_onekomentarz Kategoria:Mroczne Dodano:2010-11-16 01:34:19Czytano:579 razy
Głosów: 0
Paczka była niewielka
znalazłem ją niespodzianie
gdym wyjrzał z okna strwożony
nocnym w drzwi łomotaniem
A księżyc był wtedy w pełni
Stwierdzam to bez wahania
Gdyż pomógł mi stwierdzić dziwność
Tego nocnego posłania

Legło ono na bruku zaraz pod moim progiem
W miejscu gdzie buk prastary cieni rzuca mrowie
Poraził moja ciekawość i zmysły snem otępione
Napis szkarłatem skreślony, co wzrok ściągał w swoją stronę
Przedziwnie rozjarzony głosił – sen czy jawa?
Zrozumie ten, kto szuka wszelkie wszechświata prawa

Ruszyłem do drzwi szybkim krokiem przez ciemne korytarze
By z bliska lepiej się przyjrzeć dziwacznej tej nocnej marze
I mrok był jakby ciut gęstszy, i kroki me głuche i obce
Gdym wracał do mego pokoju z owym ciężarem nęcącym
Świecę szybko zapalam, papier rozrywam pospiesznie
A świeży szkarłat napisu przywiera do rąk moich szpetnie

Tym faktem niezrażony i podnieceniem zdjęty
Odsłaniam wreszcie przedmiot pakunkiem osłonięty
A rzecz to niezwyczajna, czuję od pierwszej chwili
Coś o czym zdjęci szaleństwem i żądza marzyli
Wszyscy co w więzach się tego świata narodzili

A rzeczą tą było zwierciadło, czarne, prawie mahoniowe,
Na jego powierzchni krążyły rozbłyski diamentowe
Oprawa jego pokryta misternym żłobieniem zdobień
Dających w mrocznym półcieniu bluźnierczych wizji zapowiedź
Choć niby w metalu zamknięte jak macki lubieżnie się wiją
I moje nieskładne myśli w głębokim mroku kryją

Lecz sama tafla lustrzana jest przed mym wzrokiem ukryta
A skrywa ją w kształt wielookiej bestii wykuta płyta
Demon ten nienazwany z pogardą na mnie spogląda
Z ust jego papieru skrawek ledwie na zewnątrz wygląda

Wyciągam rękę z wahaniem by wyjąć dziwne posłanie
O dziwo – karta wychodzi łatwo nadspodziewanie
Przysuwam się bliżej świecy czytając wiadomość przedziwną
Pisaną jakoby przez bestię ową przeohydną
Co na pokrywie lustra została uwieczniona
A mnie – czytającemu- ogłosiła ona:
-Jeśli mą twarz odsłonisz, spojrzysz za me źrenice
A wiedz że kryją one wszechświata tajemnice
Lecz jeśli patrząc swoich demonów nie pokonasz
Już nic cię nie ocali, dusza twoja stracona-

Choć zdjęty przerażeniem, palce nieśmiało wyciągam
Powoli maskę demona z tafli lustrzanej ściągam
I patrzę zalękniony w swojej twarzy odbicie
A macki wzorów na ramie wiją się w ekstazy szczycie
Wtem w oczach mojego odbicia dzika nienawiść wybucha
I strach śmiertelny przeszywa moje ciało i ducha
Pochłania mnie to spojrzenie, moje a całkiem mi obce
Zabiera w bezkresne przestrzenie, samego zostawia w pustce

I wiem że on jest mną a pragnie mojej śmierci
I nie ma! Nie ma ucieczki od wzroku jego sieci!
Ostatnim woli wysiłkiem w pustą czerń nocy wybiegam
Lecz moja dusza została zamknięta w bezkresnych przestrzeniach
I chociaż nie ma dokoła ani żywego ducha
Z czarnej tafli zwierciadła szyderczy śmiech wybucha!
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


znaczek info

Brak komentarzy.

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją