już mi nic więcej chyba nie pozostało.... tylko to życie. Chcę pozostawić
ziemską powłokę gdzieś na brzegu morza... potem razem
z Tobą… oddać się w głębin przestworza... Pokrążyć gdzieś
nad polami, łąkami...nie musieć tam się już ścigać z lękami.
Lecz to jest tylko... sen na jawie. Teraz leżę sam…
gdzieś w oddali… na miękkiej trawie... jak bardzo chcę
to wszystko zostawić… i niczym duch, razem z innymi… się
gdzieś w marzeniach pobawić.