O Twych oczach, o Twej jasnej głowie.
O ustach w smaku pewnie rozkoszy.
O Twoim ciele, co w myślach
roznjaśnia mi ciemno nocy.
O Twoim głosie, co w myślach
zagłusza mi hałas zakorkowanych ulic...
Ja już tak nie umiem
nie myśleć o Tobie...
Może mam skończyć żywot
i zapomnieć o tym!?
Zasnąć na zawsze
sam, w ciemnej
komorze swej samotności
jaką są cztery
ściany pokoju mego...