Wierzyłem, iż będę tutaj tylko chwilę<br />
Mama mówiła, iż to kontrola,<br />
Lecz ja wiem, iż nigdy stąd nie wyjdę.<br />
Wiem, że te białe ściany,<br />
które co noc do mnie szepczą,<br />
które przez półmrok się do mnie zbliżają,<br />
wiem, że są one moim domem<br />
Domem ostatnim<br />
Seria badań, <br />
Wynik brzmi jak wyrok<br />
Jak głos szatana<br />
To białaczka.<br />
Wydaję mi się, iż ściany coraz to głośniej<br />
donośnie do mnie przemawiają.<br />
Nie mam sił, <br />
Śmierć się zapewne weseli<br />
Wszystko me wnie się niszczy,<br />
więdnę, jak polny kwiat<br />
Biała twarz, sine oczy, ,,goła'' głowa<br />
Moje serce krzyczy o pomoc<br />
Leki nie pomagają,<br />
ściany się uciszają,<br />
mama jest przy mnie,<br />
Widzę światło, do niego zmierzam...<br />
<br />