mimo wszystko czuję przeszywający
D-R-E-S-Z-C-Z
moje serce od środka rozgrzewa maleńki
P-Ł-O-M-Y-C-Z-E-K
boję się - wiem jak łatwo go zgasić
jednak mając dodatkową parę rąk
które nie skrępują ruchów codzienności
które ochronią owy płomyczek (przede mną)
wierzę że może się udać
chce tego
to skarb
twoje dłonie są skarbem
ty jesteś skarbem
dotykasz mnie - czuję ciepło i dreszcz
jednocześnie
teraz chłód na plecach
jakby oprzeć się o zamarzniętą szybę
w przepoconej koszuli po dniu
pełnym upojeń
ze skarbem
dłonie chronią
P-Ł-O-M-Y-C-Z-E-K
boję się
ale
k
o
c
h
a
m
mimo obaw
skaczę na głęboką wodę
albo utonę
albo popłynę i będę silna, silna
by móc zatrzymać skarb
by skarb chronił płomyczek
by płomyczek mógł tlić się dla skarbu
tak cyklicznie.