i grzałem stopy bose
kochałem chyba śniłem
tak jakbym był w mimikrze
wtopiony w twoje wnętrze
tak bardzo że aż czułem
objęłaś mnie rozumem
i wtedy drżało we mnie
jak krwiste małe ciernie
poczułem to pod skórą
tak mocno łaskotało
i ciągle było mało
i tęsknić tylko można
wydzierać z zapomnienia
spowolniony z czasem smak
oczami drzwi otwarte
tego pokoju jeszcze
nie zamkniętego na klucz