Mamo moja słów mi nie trzeba
ni uczuć zewnętrznych czy próżnych tłumaczeń
ja wyczytam z twej twarzy jak z księgi
wyraz smutku i chwile przebaczeń.
Mamo moja słów mi nie trzeba
ja w Twoich oczach nurt myśli wyczuję
ludzkie oczy jak ekran przeszłości
czas przebyty i troski wysnują.
Oczy matki nad wyraz odkryją
obraz widzeń przeszłości mi pisanej
myśli wzniosłe lub chwile upadku
chwile szczęścia jak echo zgubione.
Chciałbym zawsze czytać w spojrzeniu
blask nadziei i uśmiech szczęśliwy
przyszłość jasna i jasne spojrzenie
- miłość matki, dzień bliski prawdziwy.
Autor : Jan Wieteska
Koszalin : 07.04.1963r.