pochód dni, za nimi ja<br />
rozszarpane wzruszenia<br />
i <br />
radość na wspak<br />
<br />
podniosły ton<br />
kiepski żart<br />
<br />
banalny bunt<br />
banalny strach<br />
<br />
światłe pomysły<br />
i <br />
ich mdlący smak<br />
<br />
a gdzie jestem ja?<br />
<br />
Szańce słów, umysł pod broń, nie pierwszy raz , <br />
w ostatnią noc<br />
w poprzednią noc<br />
w poprzednią <br />
w poprzednią...<br />