Elektryzuje nie nosząc mini,
Rozpala, pociąga, niszczy serca lód,
York'ów poddaje się jej ród,
Afrodyta? Tak! Cód!
Kolory nabierają rumieńców,
Orfeusz gra w moim srecu,
Cieplej...bliżej...już prawie...
Heraklesem będę, rozpalę lawę,
Atak sreca?...Miłość tylko...
Milkną! Trąby Jerycha, milkną...
Czekam na Ciebie już wieki,
I poczekam, i zginę jak Montecchi,
Eliksirem jesteś, niczym są leki.