zapach pąków
zieleniące się gałęzie
poruszane piórem
malowidła natury
takie piękne
muskane lekkim wiatrem
cień drzew
już nie taki łysy
księżyc pełny w kolorze wieczoru
słychac nowe głosy
widac coraz nowsze twarze
na boiskach i w parkach
pokolenia zmieniają wiosnę
z ich oczu młoda tryska iskra
spacery, gonitwy, wygłupy
a kobiety sami wiecie
zakochani w nich jak brylanty
tańczymy na złotym od słońca niebie.