nie z głodu gryzą, to mógłbym zrozumieć.<br />
Wbijają zęby nienażarte paszcze<br />
rechocząc szpetnie, cudy świata ósme.<br />
Cmentarna wrona nad głowami kracze.<br />
Powtarza echo: nasze już jest, nasze!<br />
<br />
Z padliny larwy lustrzano podobne <br />
wypełzną, klony współczesnej poczwary <br />
zaleją wszystko, obsmarują błotem,<br />
zamydlą oczy, kwiatem nazwą badyl,<br />
nastanie Król-Szczur, poprowadzi w obłęd.<br />
Powtarza echo: w grobie sczezną, w grobie!<br />