siedząc na siennym posłaniu
rysujesz w ciemności dłonią
cichy
bezszelestny znak
symbol zaproszenia
zgoda na więcej
promień słońca wpadając uśmiechem
oświetlił nagie ciało
smukłą szyję, linię bioder
podziwiam patrząc
czytając nuty zmysłowości
znaczone wilgotnym śladem
moich ciepłych ust
smakuję powoli sprężyste
miękkie wzgórki
wieńczone twardym szczytem
by spaść
do sekretnych drzwi twojej kobiecości
zachwycić zapachem
lśniącego wnętrza ud
erotyzm
napięcie myśli wisi nad nami
niczym ciemna chmura
energia w jej wnętrzu
szukając ujścia
przed nadchodzącą burzą
nawałnicą pożądania