Słychać to samo głośne milczenie
To czasem gwizdek piśnie dwa słówka
To do rozmowy się grzeje karkówka
To czasem czajnik z ust parę puści
To może zegar wybije nowości
To może teczki sypną ploteczki
To kołowrotek ukręci garść plotek
I tak pleciemy te nieme słowa
Przy wspólnym stole, we wspólnych progach