spowolniona reakcja ust<br />
piekielne ostrze srebrzyste<br />
i oczy mrozem skute<br />
bezczelne palce ukryją<br />
prawdziwe zamysły<br />
przedarta kieszeń ciepliwości<br />
rozrywa ciszę<br />
krzycz błagam<br />
ratuj się<br />
to grób nie jej ramiona<br />
i płomienie śmierci<br />
<br />
wodne spojrzenie lekko opada<br />
chowa mnie przed<br />
dzwiękiem nadziei<br />
<br />
przebite serce i ja<br />
tylko to pozostało