cząstkę tego, co we mnie<br />
nagromadziło się od lat,<br />
w powietrze przenosząc wspomnienia,<br />
dźwięki gitary, przy której Janek śpiewał,<br />
to coś, co w głębi gdzieś drzemie,<br />
żeby dotarło do hal.<br />
<br />
Chciałbym powiedzieć,
co czuję, nie bojąc się drwiny ze mnie,<br />
przywrócić spokój, większy ład.<br />
Podążyć za tym, co było bliskie,<br />
nie będąc ślepcem znowu cel widzieć. <br />
Gwiazdy przeliczać na niebie,<br />
z dala od zgiełku i miast.<br />
<br />
Może za dużo, zbyt zachłannie<br />
chciałbym dla siebie z życia brać.<br />
Odruch szczerości brzmi jak lament,<br />
skowyt zza krat.