przekleństwo znów <br />
jesteś tu, jak śmiesz<br />
mnie nachodzic w mym<br />
spokojnym domu. <br />
Myślisz uczyc !?<br />
<br />
Ty to jak zmęczenie <br />
pojawiasz się i..<br />
niechcę cie tu <br />
odrazu jest źle <br />
niewiem co robic !?<br />
warjuje i szaleje. <br />
<br />
Mam cię już dosyc,<br />
rozumiesz? wypierdalaj!<br />
jestem na skraju, zaras <br />
spadnę z strachem, z tobą<br />
przekleństwem, zabije się,<br />
tak strasznie cierpię !<br />
<br />
Zginiemy razem, przeklęty <br />
Molochu, ale w przeciwieństwie<br />
do mnie, nie zaznasz bólu <br />
cierniowej korony, przebijanego boku<br />
i nie zarzyjesz rozkoszy zbawienia, <br />
gdy znikniesz jak .......I już cię niema.