już nie drżę z rozpaczy,<br />
nie boję się kroków ciszy, <br />
bo już jest, już patrzę nań.<br />
<br />
Spowiła chłodem ciało me, <br />
otuliła szalem drwin,<br />
śmieje mi się prosto w twarz, <br />
bo ta chwila &#8211; to jej czas.<br />
<br />
Już nie patrzy, ściska serce me,<br />
zadaje cios, słychać głosu krzyk,<br />
czas to trwogi, bólu i łez,<br />
teraz odchodzi, znika gdzieś...<br />
<br />
Pozostały tylko wspomnienia,<br />
ucieczka pragnień wstecz,<br />
tęsknota, łzy i serca płacz,<br />
a ona czeka na następny raz.<br />
gp<br />