otwiera ramiona miłości <br />
gorące płomienie unoszą mnie <br />
ponad wodą pragnienia <br />
strach powstrzymuje <br />
moje ręce od walki <br />
na śmierć <br />
na życie <br />
gęste powietrze <br />
uchyla rąbka życia <br />
żywioły z furią <br />
szukają nowej ofiary <br />
dygocące myśli <br />
skrzętnie ukrywają receptę <br />
na śmierć <br />
na życie <br />
płynie żal rozlewając <br />
strumienie prawdy <br />
budzi się tęsknota <br />
i zapomina o straconych słowach <br />
jest jednak nadzieja <br />
skrupulatnie rozliczam siły <br />
na śmierć <br />
na życie