hokku:
gorący podmuch
przynosi korzenną woń
skoszonej trawy
waki:
skaczą polne koniki
umykając przed kosą
*
wraz z apetytem
wrasta w senne spełnienie
owocobranie
ocieka słodyczą miąższ
rozpływając się w ustach
*
w otwartych oknach
suszą się niecierpliwie
zgrzane dni lata
drżą firanek wachlarze
pod lada powiewami
*
zapada wieczór
wypełniają go gwiazdy
w jaśminu zapach
spadają białe płatki
niby meteorów rój