Oddycham tym darem upragnionym<br />
Nie jak powietrzem w przepełnionych<br />
Blaskiem salonach. Nie jak ozdobą<br />
<br />
Szlifowanych świateł. Lecz jak ziemią<br />
żyzną co najtwardszy głaz ożywi<br />
Noszę w sobie ten skarb olbrzymi<br />
Ludzie myślą że dusza ma niemą<br />
<br />
Jest. Milczę. A bez Ciebie pusto<br />
Sercu. Na poduszce zapach Twój<br />
Wsłuchuje się we mnie niczym lustro<br />
<br />
Dziś jedynie on jest mój<br />
I ta jedna kropla słowa co jej mnóstwo<br />
Od Ciebie. Oddycham. Cały mej duszy strój