ukrywasz się i chowasz
Gdzie twoja pewność w to
że wszystko będzie dobrze
Zagubiony i bezradny
bez planu na życie
nie wierzący w jutrzejszy dzień
nie wierzący w nawrócenie
Czy to wszystko na co cię stać?
pomyśl może znajdzie się ktoś
Przecież nie tak miało być
że teraz nie masz siły
Czy wciąż masz nadzieję?
Czy jeszcze ufasz komuś?
Czy może chcesz się poddać?
Stoczyłeś się na samo dno
Czy w końcu czujesz się dobrze?
Czy już zapomniałeś o wszystkim?
Czy pogodziłeś się z porażką?
Stoczyłeś się na samo dno
I nazywasz to kontrolą?
Przecież miałeś panowanie
i twierdziłeś
że z tym skończysz
Białe tabletki
żółte wymioty
rozszerzone źrenice
Czy to wszystko na co cię stać?
zarzygane łóżko i sen
że wszystko jest idealne
że wszystko ma jakiś sens
*Napisane na potrzeby mojego zespołu.
Bardziej jako tekst piosenki niż wiersz.