znów kolejna drzemka
nie pomoże nic już
kiedy śpi udręka
gdy się zbudzi
może moje myśli strudzi
kłóci się z przemijaniem
bo już nie jest jak dawniej
zmiana na zmianie
kłóci się z przekonaniem
ciężko w orientacji się odnaleźć
kiedy społeczeństwa balet
każdy tańczy jak podane
w cyrku do melodii
z góry nam zagranej
nie ma tylu manier
topię się w tym anty planie
gdzie droga do kasy wytłuszczona
w sejmowym kuluarze gdzie bajki nietanie
czy tak pozostanie?
uff odetchnę z ulgą
życie ulega zmianie
tylko czy na lepsze
zobaczę i obudzę swą udrękę
ciekawe w jakim stanie