Przede mną ciemna toń.
Świecę mocnym światłem w dal.
Czuję w nozdrzach miłosną woń.
To ty swym statkiem płyniesz tu.
By uratować mnie od samotności.
Miłosny wiatr w twe żagle dmucha.
Moja latarnia wskazuje drogę miłości.
Modlę się by nie zerwał się sztorm.
Bo chcę byś przy mnie była.
Modlę się by nie zaczęło grzmieć.
Bo cię kocham moja miła.