spotykam każdego dnia
myśli jałowe bez miar
ciskam do studni dna
zapytasz czy to już dar
pustynie mieszkają w duszy
może to pierwsza z kar
co oko gasi a w gardle suszy
syczy od cięgów gar
bo nudno tak z sobą samym
stoję jak w puszczy drwal
z trzonkiem bo obuch zanikł.
[jeśli czułaś/eś się pusty w środku, bez pomysłów
i obrażony na cały świat to zrozumiesz moją wizję tego zjawiska]
z góry dziękuję za poświęcenie mi kilku chwil swojej uwagi
pozdrawiam
Wiktor